Autor: Adam Szabłowski

Już w najbliższą niedzielę w Centrum Handlowym HIT odbędzie się Świąteczna Impreza Charytatywna dla Kacperka – młodego mieszkańca Nowego Dworu Mazowieckiego chorego na raka mózgu.

Kacperek ma 7 lat. Jest mieszkańcem Nowego Dworu Mazowieckiego. Choruje na raka mózgu – glejaka o IV, najwyższym stopniu złośliwości. Zbierane środki są przeznaczone na leczenie Kacperka za granicą.

Komitet Społeczny „Razem dla Kacperka” w najbliższą niedzielę, 16 grudnia 2018 roku w godzinach 10:00 – 18:00 w Centrum Handlowym HIT organizuje Świąteczną Imprezę Charytatywną, w której my, jako Świt także weźmiemy udział.

KIERMASZ:
Zaczynamy już o godz.10.00 kiermaszem różności. Na licznych stoiskach znajdziecie piękne ozdoby świąteczne, wspaniałe pomysły na prezenty dla każdego, gry, książki z autografami autorów, produkty handmade i wiele innych. Zapewnimy też atrakcje dla dzieci. Będą na nie czekały liczne animacje i niespodzianki. Pomalujemy buzie, wspólnie wykonamy ozdoby świąteczne, a na koniec może… spróbujemy szermierki?
Szukacie czegoś szczególnego na prezent? Na kiermasz przygotowaliśmy stoisko z wyjątkowymi upominkami premium. Znajdziecie na nim zestawy biżuterii, vouchery do klubów fitness, na zabiegi upiększające i wiele, wiele innych… Dacie się zaskoczyć?
Ok. godz.12.00 zawita do nas najprawdziwszy Święty Mikołaj!

Sobotni mecz pomiędzy Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a Polonią Warszawa będzie transmitowany w systemie PPV przez naszego partnera medialnego – regionalny portal sportowy NoToSport.pl.

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy nie będą mogli osobiście pojawić się przy S66. Dzięki naszemu partnerowi medialnemu – portalowi NoToSport.pl, będziecie mogli obejrzeć transmisję na żywo z meczu Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Polonia Warszawa.

Więcej informacji TUTAJ.

W sobotę 3 listopada o godzinie 16.00 przy Sportowej 66 w Nowym Dworze Mazowieckim odbędzie się mecz z Polonią Warszawa. W związku z dużym zainteresowaniem meczem publikujemy kilka ważnych informacji.

Przedsprzedaż biletów odbywa się od 29 października w sekretariacie klubu. Cena biletu to 10 zł, kobiety oraz dzieci do 12 roku życia (po okazaniu legitymacji) – wstęp wolny (prosimy o pobranie biletów darmowych!).

Przedsprzedaż biletów będzie prowadzona w dwóch punktach: sekretariacie klubu przy ul. Sportowej 66 oraz w lokalu „Piwnica Winnica” przy ul. Partyzantów 3D.

Przedsprzedaż w sekretariacie klubu:

29.10 (PONIEDZIAŁEK) 8.00 – 15.00
30.10 (WTOREK) 8.00 – 15.00
31.10 (ŚRODA) 8.00 – 15.00
1.11 (CZWARTEK) nieczynne
2.11 (PIĄTEK) 8.00 – 15.00
3.11 (SOBOTA) od 14.00 w kasie biletowej

Przedsprzedaż w lokalu „Piwnica Winnica” (ul. Partyzantów 3D):

30.10 (WTOREK) 15.00 – 00:00
31.10 (ŚRODA) 15:00 – 00:00
1.11 (CZWARTEK) nieczynne
2.11 (PIĄTEK) 15:00 – 00:00

W związku z tym, że mecz ma charakter imprezy niemasowej (do 999 osób), przypominamy o zajmowaniu miejsc w wyznaczonych sektorach A, B i H.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki pewnie pokonał na własnym boisku Ruch Wysokie Mazowieckie, wygrywając aż 7:0. Nowodworzanie po dwóch porażkach z rzędu wrócili na zwycięską ścieżkę. 

Świt rozpoczął spotkanie od szybkiego wyjścia na prowadzenie, bowiem już w 5. minucie meczu tablica wskazywała wynik 1:0. Piłkę do własnej bramki skierował jeden z zawodników Ruchu. Nowodworzanie kontrolowali przebieg meczu. Wydawałoby się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu.  W 25. minucie mieliśmy już 2:0. Po rzucie rożnym, piłkę głową do bramki skierował Rafał Maciejewski. Niecałe 10 minut było 3:0. Na listę strzelców wpisał się Kamil Wiśniewski, który bez problemu wbił piłkę do pustej bramki. Do końca pierwszej więcej bramek nie padło i to Świt schodził na przerwę prowadząc zasłużenie.

W drugiej połowie spotkania tempo meczu troszkę zwolniło, ale to gospodarze dalej kontrolowali wydarzenia na boisku i niecałe 20 minut przed końcem meczu rozpoczęli festiwal strzelecki.  W 69. minucie idealną piłkę od Marcina Kozłowskiego wykorzystał Konrad Rudnicki, który podwyższył prowadzenie gospodarzy na 4:0. Chwilę później kibice zgromadzeni na stadionie miejskim mogli zobaczyć kolejną bramkę nowodworskiej drużyny. Piłkę do siatki skierował Maciej Ostrowski. Szóstą bramkę w tym spotkaniu w 77. minucie zdobył Konrad Rudnicki W 83. minucie rzut rożny wykonywany przez Pawła Broniszewskiego na bramkę zamienił Karol Drwęcki, ustalając wynik meczu na 7:0.

Pewna wygrana z Ruchem napawa optymizmem przed spotkaniem z Bronią Radom, które już za tydzień czeka podopiecznych Rafała Kleniewskiego. Następny mecz domowy „Biało-zieloni” rozegrają z warszawską Polonią 3 listopada.

Rafał Gadzała/NoToSport.pl

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Ruch Wysokie Mazowieckie 7:0 (0:3)

Bramki: 4’ SAM, 25′ Maciejewski, 34′ Wiśniewski, 70′, 77′ Rudnicki, 72′ Ostrowski, 83′ Drwęcki

Świt: Prus – Cuch, Pomorski (77′ Broniszewski), Ostrowski, Drwęcki, Kozłowski (76′ Michalik), Śledziewski (80′ Witkowski), Rudnicki, Wiśniewski (76′ Basiuk), Maciejewski, Truskolaski

Ruch: Dobreńko – Tecław, Zysik, Borkowski, Grochowski, Olesiński, Stankiewicz, Babul, Yedynak, Gronek, Skibo

Żółte kartki: Kozłowski, Cuch (Świt)

Świt Nowy Dwór Mazowiecki zasłużenie  w sobotę z Sokołem Aleksandrów Łódzki 0:2. Nowodworzanie nie stworzyli sobie praktycznie żadnej szansy na zdobycie bramki i są co raz bliżej strefy spadkowej III ligi gr. I. 

Sokół był  faworytem sobotniego spotkania i było już to widać na samym początku meczu. Już w 1. minucie dobre podanie ze środka pola otrzymał Dawid Cempa, ale jego strzał odbił się od Mateusza Prusa. Nowodworzanie próbowali się zrewanżować strzałami Karola Drwęckiego i Marcina Kozłowskiego, ale obie te próby minęły bramkę gospodarzy.

W 31. minucie doszło do sporej kontrowersji  w polu karnym Świtu. Przy wybijaniu piłki przez Drwęckiego sędzia dopatrzył się nakładki i podyktował „jedenastkę” dla Sokoła, którą na bramkę zamienił Cempa. Chwilę później gospodarze mieli szansę na podwyższenie wyniku, jednak minimalnie pomylił się Michał Miller. Do przerwy Świt schodził pokonany 0:1.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, którzy chcieli szybko wyrównać. Gdy wydawało się, że to Świt ma inicjatywę i zaraz doprowadzi do wyrównania, bramkę zdobyli zawodnicy Sokoła. Dośrodkowanie z rzutu wolnego na bramkę zamienił Aleksander Ślęzak, który bez problemów wbił piłkę głową z bliskiej odległości. W 68. minucie Świt mógł i powinien zdobyć bramkę. Dośrodkowanie z rzutu rożnego nie wykorzystał  Konrad Rudnicki, który pomylił się w prostej sytuacji i nie wpakował piłki do siatki z 5-tego metra. Nowodworzanie w tym meczu słabo wyglądał jakościowo pod kątem piłkarskim, co potwierdził Rafał Kleniewski na pomeczowej konferencji prasowej. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i to Sokół mógł sobie dopisać 3 punkty do ligowego dorobku i umocnić się na pozycji lidera III ligi.

Przed podopiecznymi Rafała Kleniewskiego czeka teraz tydzień treningów. W następną sobotę do Nowego Dworu przyjeżdża Ruch Wysokie Mazowieckie, a patrząc na dyspozycję nowodworzan, czeka ich kolejny trudny mecz.

Rafał Gadzała NoToSport.pl

Sokół Aleksandrów Łódzki – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 (1:0)  

Bramki: 33′ Cempa (k), 53′ Ślęzak

Sokół: Lemanowicz – Pawlak (88′ Woźniczak), Gieraga, Ślęzak, Sarafińki, Bogołębski, Kasperkiewicz, Pecyna (82′ Matuszczyk), Żwir, Cempa, Miller;

Świt: Prus – Śledziewski, Cuch, Drwęcki, Ostrowski, Pomorski, Steć (74′ Trusolaski), Wiśniewski, Kozłowski, Basiuk (60′ Witkowski), Rudnicki (75′ Pałczyński);

Żółte kartki: Kasperkiewicz, Bogołębski (Sokół) – Drwęcki, Śledziewski, Steć, Prus, Ostrowski (Świt);

W sobotę 29 września podopieczni trenera Rafała Kleniewskiego zmierzyli się na wyjeździe z Ursusem Warszawa. Gospodarze przystępowali do tego spotkania pełni nadziei na podtrzymanie zwycięskiej passy. Natomiast Biało-Zieloni wciąż czekali na pierwszy komplet punktów zdobytych na wyjeździe.

Początkowo spotkanie było niezwykle wyrównane. Obie drużyny ruszyły zdecydowanie do przodu, jednak to Świt pierwszy stworzył sobie groźną sytuację. W 15. minucie strzałem z dystansu bramkarza gospodarzy próbował pokonać Kamil Wiśniewski. Ten wyciągnął się i wybił piłkę lecącą w światło bramki. 21-letni pomocnik Świtu sprawiał tego dnia wiele problemów obrońcom Ursusa raz za razem przedzierając się prawą stroną boiska. Na treningach musi jednak popracować nad dośrodkowaniami, bo te w większości kończyły w rękach bramkarza.

Nowodworzanie wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą. Konrad Rudnicki został sfaulowany tuż przed polem karnym i sędzia podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł Michał Steć, który przymierzył nad murem. Bramkarz odbił piłkę prosto pod nogi Rafała Maciejewskiego, który umieścił piłkę w siatce.

Po wznowieniu gry nowodworzanie przeważali na boisku W 54. minucie Rudnicki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i uderzeniem na dalszy słupek zdobył gola na 2:0. Radość Biało-zielonych nie trwała jednak długo. Fatalny w skutkach błąd popełniła obrona. Paweł Wolski stanął oko w oko z Mateuszem Prusem. Ten próbował jeszcze ratować się wyjściem z bramki. Zawodnik Ursusa zachował zimną krew w tej sytuacji i przelobował bramkarza Świtu zdobywając bramkę kontaktową.

Nowodworzanie próbowali jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale brakowało im szczęścia. W końcówce mocniej zaatakowali gospodarze chcąc wyrwać chociaż punkt. Kilkakrotnie pod bramka Prusa robiło się gorąco, lecz gospodarze nie potrafili tego wykorzystać. Tym samym pierwsze ligowe zwycięstwo na wyjeździe stało się faktem.

Piłkarze Świtu mają teraz kilkanaście dni na spokojne przygotowanie się do meczu z Unią Skierniewice.  Początkowo pojedynek z beniaminkiem III ligi miał się odbyć 5 października, lecz został  on przełożony na środę 10 października w związku z pracami jakie będą prowadzone na płycie głównej boiska. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 19:00.

Tekst, zdjęcie: Wojciech Lewandowski NoToSport.pl

Ursus Warszawa – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:2 (0:1)

Bramki: 56′ Wolski – 45′ Maciejewski, 54′ Rudnicki

Świt: Prus – Śledziewski, Cuch, Kamiński, Ostrowski – Wiśniewski (88′ Witkowski), Pomorski, Steć (80′ Pałczyński), Maciejewski (72′ Basiuk), Kozłowski (75′ Broniszewski) – Rudnicki.

Mecz 11. kolejki z Unią Skierniewice, który wstępnie miał odbyć się 5 października (piątek) o godz. 19.00 na naszym stadionie został przełożony.

Nowodworzanie przed własną publicznością zagrają dopiero 10 października w środę o godz. 19.00.

Powodem przełożenia spotkania jest rozpoczynająca się 1 października budowa systemu nawadniania na boisku głównym Stadionu Miejskiego przy ul. Sportowej 66 w Nowym Dworze Mazowieckim.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki  przegrał 0:1 z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Jedyną bramkę w sobotnim spotkaniu strzelił Artur Golański. Jest to pierwsza porażka nowodworzan na własnym obiekcie w tym sezonie. 

Goście lepiej rozpoczęli spotkanie dążąc do szybkiego gola, lecz to Świt oddał strzał jako pierwszy. W 10. minucie dobrze przed polem karnym odnalazł się Kamil Wiśniewski, ale jego strzał minął bramkę  Mateusza Awdziewicza. Goście odpowiedzieli 6 minut później za sprawą Marcina Mireckiego, jednak jego strzał także nie znalazł drogi do bramki.

W 30. minucie poważny błąd popełnił Mateusz Prus, ale niespodzianki sprezentowanej przez bramkarza Świtu nie wykorzystał Artur Golański. Pięć minut później nowodworzanie mogli i powinni wyjść na prowadzenie. Idealną piłkę dostał Konrad Rudnicki, zawodnik gospodarzy nie zdołał jednak pokonać Awdziewicza. Obie drużyny nie potrafiły do końca przejąć kontroli nad meczem.

Początek drugiej połowy należał do Lechii, która szybko strzeliła bramkę. W 49. minucie gry Seweryn Truskolaski faulował, jednego z zawodników gości, a Golański pewnie wykorzystał jedenastkę. Po stracie bramki Świt ruszył zdecydowanie do odrabiania strat. Lecz ataki nowodworzan zatrzymywały się na szczelnej obronie gości z Tomaszowa. Lechia próbowała grać z kontry, ale podobnie jak i gospodarzom, niewiele udało się wywalczyć. Wynik utrzymał się bez zmian do ostatniego gwizdka sędziego.

Sobotnia porażka była drugą z rzędu odniesioną przez podopiecznych Rafała Kleniewskiego, a pierwszą w obecnym sezonie przed własną publicznością. Kolejne spotkanie nowodworzanie rozegrają 29 września w Warszawie z Ursusem.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:1 (0:0)

Bramka: 49′ Golański (k);

Świt: Prus – Kamiński, Cuch, Pomorski, Witkowski (68′ Ostrowski), Truskolaski (62′ Steć), Kozłowski (75′ Pałczyński), Śłedziewski, Rudnicki, Wiśniewski (85′ Basiuk), Maciejewski

Lechia: Awdziewicz, Efir (90′ Kawecki), Żmuda, Mirecki, Szymczak, Jakubczyk, Golański, Kolasa (71′ Bukowski), Walasek, Buczkowski, Maćczak

Żółte kartki: Truskolaski, Witkowski, Pomorski – Walasek, Szymczak;

Świt Nowy Dwór Mazowiecki w niedzielnym spotkaniu przegrał w Ząbkach z rezerwami warszawskiej Legii 3:5. Bramki dla nowodworzan strzelali Kamil Wiśniewski, Krystian Pomorski i Konrad Rudnicki. 

Świt rozpoczął spotkanie od szybko strzelonej bramki. W 6. minucie bardzo dobrą akcję rozpoczął Krystian Pomorski, który dograł piłkę do Konrada Rudnickiego. Ten pewnym strzałem w prawy róg nie dał szans Radosławowi Majeckiemu. W 11. minucie nowodworzanie zdobyli drugą bramkę, ale przy strzale Kamila Wiśniewskiego sędzia dopatrzył się spalonego. W 21. minucie rezerwy warszawskiej Legii doprowadziły do remisu. Bramkę z rzutu wolnego strzelił Mateusz Hołownia.

Świt miał szansę wyrównać 3 minuty później. Na indywidualną akcję zdecydował się Radosław Śledziewski, lecz jego strzał minął bramkę Majeckiego. W 32. minucie Świt miał dużo szczęścia. Piłka po próbie lobowania Mateusza Prusa wylądowała na poprzeczce nowodworzan, a dobitka Michała Bajdura minęła bramkę. W końcówce pierwszej połowy Legia II wyszła na prowadzenie. Dośrodkowanie jednego z legionistów wykorzystał Cristian Pasquato i strzałem w długi róg pokonał Prusa.

Strzelanie w drugiej połowie rozpoczęli gospodarze. W 49. minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Bajdur, który popisał się indywidualną akcją. Świt odpowiedział 5 minut później. Rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką, pewnie wykonał Pomorski. Nowodworzanie poszli za ciosem i w 59. minucie mieliśmy już remis.Tym razem na listę strzelców wpisał się Wiśniewski.

Taki stan rzeczy nie trwał jednak zbyt długo. W 62. minucie po raz drugi do siatki Świtu trafił Hołownia. Po tych wydarzeniach tempo meczu nieco spadło. Nowodworzanie dążyli do wyrównania, a Legia czekała na kontry. W końcówce meczu błąd popełnił Sebastian Cuch, a  Mateusz Praszelik w pojedynku sam na sam z Prusem nie dał mu szans i ustalił wynik spotkania na 5:3 dla warszawian.

Kolejny mecz podopieczni Rafała Kleniewskiego rozegrają u siebie. 22 września do Nowego Dworu zawita Lechia Tomaszów Mazowiecki.

– Ciężko wywieźć punkt, gdy traci się pięć bramek. Zagraliśmy dzisiaj słabo w obronie i zrobiliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów. Przy wyniku 4:3 mecz się dla nas skończył, nie mogliśmy później nic zrobić, bo Legia dobrze się broniła i odcięła nasze atuty. Bramka na 5:3, była tylko podsumowaniem naszego występu w obronie. Czegoś nam brakuje i ta gra na wyjazdach nam nie idzie. Weszliśmy w mecz bardzo dobrze, strzeliliśmy bramkę. Za dużo dzisiaj było nieporadności i straciliśmy rytm w obronie. W tej lidze każdy może przegrać z każdym. My przegraliśmy z Legią, która była na dole tabeli, trzeba wykazać trochę pokory i walczyć w następnym meczu – podsumował mecz trener Świtu, Rafał Kleniewski.

NoToSport: Co dzieje się z Michałem Steciem, Rafałem Maciejewskim i Patrykiem Skubiszem?

– Michała zabrakło z powodu spraw osobistych. Rafał od rana jest na porodówce, bo lada dzień spodziewa się dziecka, a Patryk zrezygnował z gry w piłkę. Stwierdził, że idzie do pracy i nie chce już grać w piłkę.

fot. Wojciech Lewandowski, autor: Rafał Gadzała NoToSport.pl

Legia II Warszawa – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 5:3 (2:1)

Bramki: 22′, 62′ Hołownia, 45′ Pasquato, 49′ Bajdur – 6′ Rudnicki, 52′ Pomorski, 59′ Wiśniewski.

Legia II: Majecki – Leleno, Matuszewski, Bondarenko, Zjawiński (54′ Praszelik), Brodziński, Karbownik, Pruchnik, Bajdur (75′ Wojtysiak), Hołownia, Pasquato.

Świt: Prus – Kamiński, Cuch, Pomorski, Ostrowski (70′ Pałczyński), Kozłowski (46′ Basiuk), Śledziewski (89′ Pietroń), Witkowski (75′ Michalik), Rudnicki, Wiśniewski, Truskolaski.

Żółte kartki: Majecki, Pruchnik – Truskolaski.